Pstrąg na muchę
Większości wędkarzy łowiących na muchę w okręgu Elbląskim, kojarzy tę metodę głównie z lipieniem. Pstrągi są łowione prawie wyłącznie na spinning, na muchę raczej sporadycznie, jako przyłów przy okazji łowienia lipieni.
Sytuację determinuje głównie charakter naszych łowisk: wąskie, najczęsciej mocno zakrzaczone, z gęstym "baldachimem" gałęzi drzew - niezachęcających do machania muchówką.
Ja jednak namawiam do spróbowania, Metoda najbardziej szlachetna, najmniej kalecząca ryby niewymiarowe, czy te, które zamierzamy wypuścić ( namawiam do wypuszczania wszystkich złowionych ryb). Każdy, kto miał niewymiarowego pstrąga na kotwicy wie o co chodzi. Przy metodzie muchowej możemy używać haków bezzadziorowych, ograniczamy tym samym do minimum uszkodzenia pyska ryby i zwiększamy szanse na jej przeżycie.
Sprzęt
Optimum to wędka klasy 5, długość ze względu na gałęzie drzew jak najmniejsza - mój najnowszy kij ma długość 198 cm. Materiał, z którego wykonany powinien być blank to włókno węglowe o jak najniższym module, jeszcze lepiej włókno szklane - nie ulega uszkodzeniu przy przypadkowym uderzeniu w gałęzie drzew, poza tym wolna akcja kija pozwala na dobre ładowanie wędki przy rzutach rolowanych, oraz nie pozwala się spiąć rybie.
Linka pływająca do suchej muchy, pływająca lub intermedium do muchy mokrej i nimfy. Przypon długości ok 2/3 długości wędziska, grubość nawet 0.2 mm, potrafiąca zatrzymać grubszego pstrąga w pełnym zawad łowisku.
Muchy
Moje ulubione wzory to po kolei imitacje larwy jętki majowej, oliwki, kiełży i larw chruścików. Najlepiej sprawdzały mi sie wzory dosyć duże ( larwa majówki ma około 2-3 cm). Mam wrażenie, że do większych much pstrąg "startuje" z większej odległości, jest dla niego lepiej widoczna zwłaszcza w mętnawej wodzie, np po deszczu.
Metody łowienia:
W zależności od sytuacji łowię na dolną, daleką nimfę i mokrą muchę. Najmniej doświadczenia mam w łowieniu na suchą muchę, ( kolega Robert Kostecki ma dużo więcej do powiedzenia w tym temacie).
Generalnie łowię pod prąd. Przy lekko zmąconej, wyższej wodzie oraz na bystrzach łowię dolną nimfą, przy czystej i niższej daleka nimfa i mokra pod prąd.
Rzuty najczęściej wykonuję rolowane, ewentualnie z lekkim odrzuceniem linki do tyłu.Kilka zaczepień much na drzewach to norma każdej wyprawy.
Musimy znależć stanowiska ryby. Wszelkie przeszkody wodne typu głazy, konary drzew, czy podmyte burty a taksze głębsze doły mogą być potencjalą kryjówka czy stanowiskiem ryby. Nie należy lekceważyć miejsc płytkich. Przekonałem się, że za niewielkim kamieniem, w stosunkowo płytkim miejscu może stać ładny pstrąg.
Kwestia sprzętowo - metodorologiczna jest ciekawa, lecz najbardziej pasjonujące jest doświadczenie "podchodzenia", brania i holu pstrąga z małego zakrzaczonego "Siurka". Czego życzę wszystkim.
Wodom cześć
Marcin Piaskowski